+48 17 852 52 30

WYSZUKIWARKA

Typy budynku:

KONDYGNACJE:

PODDASZE:

GARAŻE:

Kategorie
Ostatnie posty
Aluprof z kolejnym sukcesem branżowym. Firma 16. raz z rzędu ogłoszona Liderem Rynku Stolarki w segmencie systemów roletowych  i...
Zobacz >
Automatyka wjazdowa Fadini – komfort, bezpieczeństwo i niezawodność Fadini, renomowany włoski producent automatyki bramowej, oferuje...
Zobacz >
Dni otwarte w Salonach KRISHOME. Przygotuj się na BLACK WEEK Ceny materiałów budowlanych w 2025 roku to wielka niewiadoma, a...
Zobacz >
Popularne posty
Solidna podpora dla najdłuższego mostu świata Nowa, rekordowa inwestycja właśnie została oddana do użytku. Najdłuższy most świata...
Zobacz >
Zabezpiecz mieszkanie przed letnim słońcem. Podpowiadamy, jak zamocować rolety wewnętrzne Rolety są efektowną ozdobą mieszkań i...
Zobacz >
Co zawiera projekt? Każda dokumentacja składa się z czterech egzemplarzy projektu budowlanego, w skład którego wchodzą: -...
Zobacz >
Tagi

Blogi

Mocowanie styropianu – kiedy nie trzeba kołkować?


Komentarze:  Wyświetleń:  Tagi: doradztwo Udostępnij: 

O konieczności zastosowania mocowania mechanicznego styropianu decyduje projektant, uwzględniając obciążenie ścian ssaniem wiatru. Jeśli nie ma takiej potrzeby, możemy je pominąć, wybierając system ociepleń z klejem cementowym.

Kołki wymagają dodatkowych nakładów roboczych, a źle zamontowane szpecą później elewację. Warto rezygnować z nich, kiedy mamy taką możliwość. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli decydujemy się na ocieplenie bez mocowania mechanicznego, to bezwzględnie musimy wybrać kompletny system ociepleń, czyli taki, który obejmuje i styropian, i chemię budowlaną, a nie sklecać go z przypadkowo zakupionych na składach produktów. To decyduje o trwałości elewacji. oczywiście należy ściśle przestrzegać wytycznych podanych w instrukcji wykonawczej konkretnego systemu – zarówno w kwestii doboru materiałów, jak i warunków pracy.

Przygotowanie podłoża

Świeży mur wymaga zagruntowania. Odizoluje to ewentualny pył budowlany, wyrówna też chłonność podłoża. Podłoża nasiąkliwe, jak beton komórkowy czy ceramika, należy malować gruntem uniwersalnym, nanosząc go w ilości 0,1–0,3 l na każdy metr kwadratowy ściany. Zagruntowany mur musi schnąć przynajmniej dwie godziny. Podłoża gładkie i nienasiąkliwe, jak żelbet, maluje się gruntem sczepnym, zwiększającym przyczepność. Zużycie jest podobne, 0,2 l/m 2 , ale czas schnięcia dłuższy – aż 12 godzin.

Odpowiedni klej

To w kleju tkwi „być albo nie być” kołków do styropianu. W systemach ociepleń metodą ETICS, czyli lekką mokrą, używa się szybkowiążących klejów poliuretanowych albo cementowych. Kleje poliuretanowe zawsze wymagają dodatkowego mocowania przez kołkowanie. Kleje cementowe – nie. Spoiwo w postaci cementu portlandzkiego zapewnia wystarczająco dużą siłę wiązania, włókna polipropylenowe chronią przed pękaniem skurczowym, a wypełniacze mineralne i dodatki modyfikujące zwiększają przyczepność i decydują o trwałości, odporności na wodę i mróz. Łatwo to sprawdzić, a nawet zaleca się, by to robić, wycinając z płyty dwie kostki i przyklejając je do ściany. Po trzech dniach, przy próbie oderwania, styropian powinien rozerwać się w swojej strukturze, ale nie oderwać od podłoża. Jeśli test wypadnie pozytywnie – można kleić ocieplenie bez potrzeby mocowania mechanicznego. Klej przygotowuje się z suchej mieszanki, rozrabiając ją wodą w proporcji zgodnej z instrukcją. Nadaje się do użytku maksymalnie przez dwie godziny, więc nie warto przygotowywać go zbyt dużo, wygodna natomiast jest jego wszechstronność. Kleje uniwersalne nadają się nie tylko do mocowania styropianu, ale też wyrównywania ubytków podłoża i wykonywania zbrojonej warstwy pod tynk na ociepleniu.

Montaż płyt

Gotową zaprawę klejową nanosi się na powierzchnię płyt metodą obwodowo-punktową. Obwodowa ramka powinna być nałożona około 5 cm od krawędzi, a placki punktowe rozłożone w środku. W instrukcjach mówi się o liczbie od trzech do sześciu takich placków, w praktyce prawie zawsze nakłada się trzy, to nie ma większego znaczenia – ważne, żeby całkowita ilość zaprawy klejowej nie była mniejsza niż 60% powierzchni płyty. Można to oszacować na podstawie zużycia kleju. Do ocieplenia jednego metra kwadratowego ściany potrzeba 4–5 kg suchej mieszanki. Jeśli po zaizolowaniu kilku metrów okazuje się, że zeszło jej zbyt mało, oznacza to, że płyty nie są wystarczająco mocno przytwierdzone do podłoża. Mamy pół godziny na interwencję i poprawę, dlatego warto być na miejscu na początku prac. Istotne jest też, żeby w obwodowej ramce nie pozostały nieszczelności. Powinna być zamknięta. Inaczej pod płytę może dostawać się powietrze, co na większej powierzchni, jeśli na kilku sąsiednich płytach zrobi się tak samo, sprzyja stopniowemu osłabieniu nośności systemu. Na bardzo równych podłożach, jak cienkospoinowy mur z betonu komórkowego czy żelbet, zaprawę można nanosić cienką warstwą na całą powierzchnię płyty za pomocą pacy zębatej. To gwarantuje maksymalną przyczepność i stabilność systemu ociepleniowego.

Montaż ocieplenia zaczyna się od dołu elewacji. Aby parametry kleju były zgodne z deklarowanymi, temperatura podczas prac powinna mieścić się w zakresie 5–25°C. To szczególnie ważne wiosną i jesienią, kiedy dobowe wahania są duże i w ciągu dnia możemy trafić na upał, a w nocy zaledwie kilka kresek powyżej zera. Niezwykle istotne, zwłaszcza w przypadku styropianu grafitowego, jest też zacienianie elewacji siatką. Słońce, nagrzewając płyty, minimalnie zwiększa naprężenia w warstwie stycznej, co może prowadzić do odspojenia. Nie wolno do tego dopuścić.

Tekst: Karolina Matysiak-Rakoczy, www.domszytynamiare.pl

Zdjęcie: Termo Organika